Dyniolandia

Dynie kojarzą mi się z jesienią, ale na Wóycickiego 41 w Warszawie, sezon dyniowy zaczął się już z początkiem sierpnia. Farma dyń otwarta jest w tygodniu od 12:00 do 20:00, a w weekendy od 10:00 do 20:00. W cenie biletu (35 zł w weekendy i po 16:00, w tygodniu, do 16:00- 25 zł) możecie odwiedzić mini zoo i skorzystać z wielu atrakcji.

Zaraz po wejściu, zobaczycie dużą dmuchaną dynię, po której dzieci mogą skakać do woli. Kawałek dalej można wziąć udział w wyścigu. Na chętnych czeka tor i rowerki biegowe. Można również spróbować swoich sił w strzelaniu z dużej procy do celu, albo zagrać w kręgle.

Poza typowo rozrywkowymi atrakcjami, w Dyniolandii można też zobaczyć jak rosną różne warzywa, które można znaleźć w szklarni i na polach uprawnych. Jest to zaletą, szczególnie w środku miasta, gdzie często dzieci nie mają okazji zobaczyć jak wyglądają warzywa zanim trafią na sklepowe półki.

Kiedy dzieci wybiegają się już po ziemi, mogą wznieść się ponad nią przechodząc przez park linowy, lub zjeżdżając tyrolką. Na młodszych zwiedzających czeka basen z kukurydzą, którą mogą przesypywać do woli.

Na terenie parku znajdują się również zagrody ze zwierzakami. Możemy spotkać tam świnki, kozy, kury, kaczki, gęsi i króliki. W kasie można kupić smakołyki do nakarmienia zwierzaków, ale jeśli wybieracie się tam popołudniu, będą one już najedzone po godzinach kontaktu z wcześniejszymi odwiedzającymi.

Dyniolandia to również plac zabaw. W konstrukcji na planie oktagonu, dzieci mogą korzystać z różnych huśtawek. Dwie czarne rury to zjeżdżalnie, a z boku w ziemię wkopane są trampoliny. Placów zabaw nigdy nie za wiele, więc i z tego dzieci chętnie skorzystają.

Kolejne atrakcje to tor drwala- kłody po których można spróbować przejść nie tracąc równowagi, labirynt ze słomy, czy drewniane konie, które czekają aż komuś uda się je złapać na lasso.

Kto zgłodnieje, może się posilić w barze, który poza zwyczajowymi szybkimi daniami typu hot dog czy zapiekanka, oferuje zupę dyniową, która powstaje z warzyw wychodowanych na farmie.

Nam wizyta w Dyniolandii bardzo się podobała, więc polecamy to miejsce dalej. Jeśli po wizycie w parku, nie będziecie mieć dość dyń, wychodząc można kupić te warzywa i zabrać je do domu.

To dla mnie ważne!

Dopiero startuję z blogiem, dlatego każde polubienie, udostępnienie lub skomentowanie posta w social media jest dla mnie bardzo istotne. Zapraszam również do śledzenia moich profili. Dziękuję!