Złote rady

Złote rady

Jak wiadomo, każdy, kto ma dziecko (lub kiedyś rozmawiał z dzieckiem, widział je na żywo lub w telewizji), staje się ekspertem od wychowania, żywienia, ubierania, zdrowia fizycznego i psychicznego każdej latorośli, jaką spotka na swojej drodze. Jest więc gotów edukować rodziców zagubionych w tym trudnym temacie. 

Postanowiłam nie być gorsza i przygotowałam dla Was zestaw rad, które oczywiście gwarantują liczne sukcesy wychowawcze i osobiste. Nie dziękujcie, korzystajcie.

O pewnych rzeczach warto pomyśleć już przed ciążą

  • Kup większe spodnie. Jaką satysfakcję będziesz miała, kiedy kilka dni po porodzie wejdziesz w ciuchy sprzed ciąży.
  • Ściągnij wszystkie możliwe aplikacje na telefon. Kiedy dzidziuś bawi się w „mamusia to moja podusia”, telefon to twoja jedyna rozrywka. Chyba, że natura przesadziła u Ciebie z hormonami i wystarczy Ci patrzenie na swojego potomka.
  • Zapytaj mamy potencjalnego ojca, ile Twój wybranek ważył w dniu porodu. Jeśli nie jest za późno, weź sobie tę informację do serca – w końcu tego kwiatu jest pół światu… Lepiej celuj w chabry niż słoneczniki.
  • Skończ z planowaniem teraz , niech to będzie Twoja decyzja.
  • Zmień myślenie o weekendzie. Nie zrobisz więcej, nie wyśpisz się bardziej, przez jakiś czas raczej nie poimprezujesz.
  • Przestań opowiadać wszem i wobec jakim bezkompromisowym i konsekwentnym rodzicem będziesz. Nie będzie Ci potem głupio, kiedy dasz dziecku czekoladę i włączysz bajki dla chwili spędzonej w ciszy i bezruchu.

Po cudzie narodzin

  • Nie chwal się, że urodziłaś najpiękniejsze dziecko na świecie wszystkim znajomym bliższym i dalszym. Widzisz to tylko Ty i jak dobrze poszło – Twój partner.
  • Jeśli od początku dostrzegasz uderzające podobieństwo Twojego potomka do ufoludka, nie przejmuj się. Jego rysy się jeszcze wyrobią.
  • Nie przekarmiaj. Im więcej waży, tym ciężej nosić.
  • Kiedy podczas spaceru przypadkowo miniesz okno życia, wyrzuć tę lokalizację z pamięci, bo nadejdzie dzień, kiedy będziesz chciała jej użyć, a wtedy lepiej nie wiedzieć gdzie się kierować. Spacer bez celu zazwyczaj daje czas, żeby ochłonąć.
  • Odpieluchuj niemowlaka zanim zacznie uciekać. Przewijanie raczkującego dziecka nie zostało dyscypliną olimpijską tylko ze względu na brak sukcesów zawodników i znużenie obserwujących.
  • Nie chwal dziecka póki się nie wyprowadzi. Wyczuje Twój podniosły nastrój i wiarę w rodzicielskie umiejętności i zburzy je szybciej niż wyklikasz #dumnamama.
  • Nie czytaj o gatunkach, które pożerają swoje młode. W dobry dzień będzie ci przykro, a w zły możesz się zainspirować.
  • Jeśli odpuściłaś sobie ćwiczenie kegli w ciąży, teraz odpuść podbieganie do autobusu czy wybuchanie gwałtownym śmiechem.
  • Jeśli ktoś Ci mówi co jest najlepsze dla Twojego dziecka, chociaż o radę nie prosiłaś, odwróć się z gracją i podążaj w przeciwnym kierunku. To nie jest bitwa, którą warto stoczyć.

Kiedy jest już za późno, swoje dziecko i macierzyństwo zepsułaś

  • Dawaj rady innym.