Magiczne Ogrody

We wsi Trzcianki w województwie lubelskim, mieści się rodzinny park rozrywki Magiczne Ogrody. Dojazd z Warszawy zajmuje około półtorej godziny. Warto wyruszyć rano, bo w Ogrodach można spędzić cały dzień.

Po przekroczeniu bramy dostajemy mapę z atrakcjami parku. Znajdują się one na rozległym terenie, więc pomimo niewątpliwie dużej liczby odwiedzających, nie czuliśmy, że poruszamy się w tłumie. Park nie bez kozery nazwany został ogrodami. Na całym terenie jest zielono i rosną tam tysiące kwiatów. Dodając do tego drzewa, te zwykłe i te magiczne, jeziorka, a nawet mały wodospad, mamy do czynienia z bardzo przyjemną przestrzenią, wśród której rozlokowane są atrakcje dla mniejszych i większych odwiedzających.

Z ogrodów można korzystać bez planu, swobodnie podążając alejkami, lub wykorzystać mapę, na której zaznaczone są miejsca w których dziecko może spróbować swoich sił, żeby uzyskać stempelki z literkami, które utworzą sekretne hasło. Po ostatnią literkę zgłaszamy się przed wyjściem w sklepie z pamiątkami, żeby uzyskać dyplom.

W Magicznych Ogrodach nie zabraknie magicznych stworzeń, ich historię można poznać czytając Baśnik Magicznych Ogrodów, co pozwoli jeszcze bardziej zagłębić się w świat fantazji.

Na odwiedzających czekają karuzele, spacery w koronach drzew, wielka zjeżdżalnia, przejazd pociągiem przez wioskę krasnoludków, pływanie na tratwie i wiele innych. Poszczególne miejsca mogą mieć dodatkowe wydarzenia zaplanowane na konkretne godziny, jak bal wróżek przy zamku, więc warto zwracać uwagę na tablice z harmonogramami.

Po Ogrodach można poruszać się z wózkiem. Nie ma też problemu ze znalezieniem ustronnego i cichego miejsca na odpoczynek czy drzemkę. Można odprężyć się na leżakach, czy usiąść w kawiarni z kawą czy lodami. Park jest przygotowany na wizyty małych dzieci. W toaletach są przewijaki a w restauracji krzesełka do karmienia, czy mikrofalówka do odgrzania jedzenia dla malucha. Dzieci do 100 cm. wzrostu mogą też liczyć na mocno ulgowy bilet za 15 zł.

Spędziliśmy w Magicznych ogrodach kilka godzin i bardzo nam się tam podobało, jedynie obiad zjedzony na miejscu nie należał do najlepszych. W tej cenie lepiej zatrzymać się w sąsiednich Puławach i zjeść coś smaczniejszego, ale to jedyne zastrzeżenie jakie mieliśmy do tego miejsca.

Pracownicy wcielający się w role bajkowych postaci byli bardzo mili i skutecznie angażowali dzieci do zabawy. Największe wrażenie robił włochaty Mordol, który witał i żegnał odwiedzających, a poproszony nawet dla nich zatańczył.

Bilety do Magicznych Ogrodów można kupić online lub na miejscu. Przy bezpłatnym parkingu znajdują się biletomaty z których można skorzystać. W ofercie są bilety rodzinne czy urodzinowe, do pięciu dni przed i po dacie urodzin. Dobrym pomysłem może być kupienie biletów w ramach prezentu, ponieważ nie są przypisane do konkretnego dnia dzięki czemu obdarowany możne z nich skorzystać w dowolnym terminie do końca danego sezonu, czyli do końca września.

Magiczne Ogrody są świetnym pomysłem na jednodniową wycieczkę, ale też można je wpleść w dłuższy pobyt. Po krótkiej jeździe dotrzemy do Kazimierza, żeby przejść się słynnym wąwozem, Janowca z jego zamkiem, Puław z pałacem Czartoryskich czy Dęblina z Muzeum Sił Powietrznych. Niezależnie od wybranej opcji, warto wybrać się w te okolice.